KAZACHSTAN, czas PL + 4h, 1 USD= 180,3 tengów, diesel 90 tengów za litr.
[2015-08-07]
Dalej tylko dziurawa droga i step.
W Pawłodarze kupujemy strachowkę tj. ubezpieczenie (1000 tengów na 2 tygodnie). Dotarliśmy do Экибастуз. To duże górnicze miasto. Mijaliśmy olbrzymią kopalnię odkrywkową. Burza nadciągnęła i śpimy w hotelu tutaj. Jechaliśmy tak.
[2015-08-08]
Wyruszamy rano do Astany. Droga nudna, tylko step.
Docieramy do stoicy po ok. 320 km. Astana jest stolicą kraju od 1997 roku. Wjeżdżamy na wieżę Bajterek. Wg. przewodnika to jedyna atrakcja w mieście.
Znowu drobna awaria. Zanieczyściła się karta pamięci w aparacie i na każdym zdjęciu jest niewielka ciemna plama.
Duże przestronne nowoczesne czyste miasto.
W poszukiwaniu jedzenia dla Nelci trafiamy do dużego mall’a i restauracji włoskiej.
Rano jedziemy jeszcze zobaczyć centrum i kierujemy się na zachód w kierunku Moskwy.
Przed nami około 2800 km. nudnej drogi.
Centrum robi wrażenie.
Po prawej budynek ministerstw. Zakończone złotymi wieżami dwa skrzydła budowli mają ponad kilometr długości.
Słuchamy w trójce audycji pana Marcina. Na pożegnanie z Kazachstanem szampan z kawiorem.
Biwakujemy nad jeziorem Nazarajewo. Za nami ok 740 km.
Komary nilowe w natarciu. Wyciągamy wszystkie moskitiery.
[2015-08-10]
Ruszamy do granicy z Rosją, około 160 km.
VERTE…